˚ •Wesołych★* 。 • ˚ ˚ ˛ ˚ ˛ •
•。•。★Świąt★ 。* • ˚ • ˚ ˛ ˚ ˛ •。
° 。 ° ˛˚˛ * _Π_____*。*˚
˚ ˛ •˛•˚ * /______/~\。˚ ˚ ˛
˚ ˛ •˛• ˚ | 田田 |門| ˚
Jedna z największych debat naszych czasów dotyczy pytania, ile Twoich pieniędzy powinno zostać wydanych przez państwo, a ile Ty powinieneś posiadać, aby wydać na swoją rodzinę.
Nigdy nie zapomnimy tej podstawowej prawdy, że państwo nie ma innego źródła pozyskiwania pieniędzy, jak poprzez zabieranie pieniędzy tym, którzy je zarobili. Jeżeli państwo chce wydać więcej, może to uczynić jedynie przez pożyczenie waszych oszczędności albo przez większe opodatkowanie was. I nie ma co oczekiwać, że ktoś inny zapłaci. Bo tym »kimś innym« będziesz Ty! Nie ma czegoś takiego, jak pieniądze publiczne. Istnieją jedynie pieniądze podatników.
Uzdrowienie gospodarki nie nadejdzie poprzez wynajdowanie coraz większej ilości rozrzutnych, rozrastających się państwowych programów. Nie stajemy się bogatymi poprzez zamówienie kolejnej książeczki czekowej w banku. Żaden naród nigdy nie stał się zamożny poprzez opodatkowanie swoich obywateli ponad ich zdolności do płacenia. Mamy obowiązek upewnić się, że każdy grosz, jaki możemy uzyskać z opodatkowania, zostanie wydany mądrze i dobrze. [...]
Chronienie portfeli podatników, chronienie usług publicznych — oto dwa wielkie zadania, które muszą być uzgodnione. Jakże łatwo i popularnie byłoby powiedzieć: wydaj więcej na to, poszerz wydatki na tamto. Oczywiście wszyscy mamy ulubione powody, by to robić. Wiem o tym, bo sama takie znajduję. Jednakże ktoś musi to podliczyć. Każde przedsiębiorstwo musi to robić. Każda pani domu musi to robić. Każdy rząd powinien to robić,… a ten rząd to zrobi!
Being a male is a matter of birth, being a man i a matter of age, but being a genterlman is a matter of choice.
O męskiej płci decyduje urodzenie, o byciu mężczyzną decyduje wiek, ale bycie dżentelmenem jest kwestią wyboru.
A boy makes his girl jealous of other women, a true gentleman makes other women jealous of his girl.Co znowu można przetłumaczyć mniej więcej tak:
Chłopiec sprawia, że jego dziewczyna jest zazdrosna o inne kobiety, natomiast prawdziwy dżentelmen zachowuje się tak, że inne kobiety są zazdrosne o jego dziewczynę.P.S.
To zadziwiające, że wielu ludzi twierdzi, że nie stać ich na płacenie lekarzom, szpitalom bądź za lekarstwa. Jednocześnie ci sami ludzie uważają, że stać ich na płacenie lekarzom, szpitalom, za lekarstwa i za rządową biurokrację, która tym wszystkim zarządza.
Dziecko to nie — cud, tylko bariera. Jest nieznośne, ryczy, domaga się opieki, ciągłej krzątaniny. Nie ma — w moim przekonaniu — czegoś takiego jak instynkt macierzyński, gdyby był, każda kobieta odczuwała by nieustającą potrzebę opieki nad swoimi dziećmi. Tak jednak nigdy nie było i nie jest. Znacząca większość kobiet kocha swoje dzieci, ale nie z powodu instynktu lecz wyuczonej wrażliwości, empatii, troski. Instynkt mają wyłącznie zwierzęta, nie kobiety.
Zachowanie matki małej Magdy świadczy o braku nie tylko instynktu, ale wyuczonych odruchów opiekuńczych.
Święty Walenty, opiekunie tych, którzy się kochają i darzą przyjaźnią, wysłuchaj naszą modlitwę. W obliczu rozdarć i podziałów na świecie daj nam zawsze kochać miłością pozbawioną egoizmu. Niech ożywają w nas miłość, przyjaźń i zaufanie, które pozwolą nam przezwyciężyć życiowe przeszkody