Strona główna

sobota, 20 grudnia 2008

Nie-tolerancja

Kiedyś gdzieś przeczytałem, że w pojęciu tolerancja jest zawarta wewnętrzna sprzeczność: tolerancja nie jest tolerancyjna wobec nietolerancji. Uznałem wtedy, że zabawnie to brzmi, ale jest – jak dla mnie – nieco zbyt trudnym problemem filozoficznym. Czasem jednak mam wrażenie, że to zdanie po prostu jest prawdziwe.

Przeczytałem dzisiaj o karze, którą udzielono kilku szkockim strażakom za to, że odmówili uczestnictwa w paradzie gejów i lesbijek. Mieli podczas tej parady w służbowych mundurach rozdawać jakieś ulotki. Część ze strażaków tłumaczyła się, że nie mogą pójść na tę paradę z powodów religijnych. Przedstawiciele środowisk gejowskich wyrazili zadowolenie z tej kary.

To jak to jest z tą tolerancją? Przecież ci strażacy nie wystąpili przeciwko gejom. Nic złego im nie zrobili. Nie chcieli tylko być z nimi kojarzeni. Czy to taka straszna zbrodnia? Zupełnie nie rozumiem, dlaczego ukarano strażaków tłumaczących się względami religijnymi.
Zdaje mi się, że tu wcale nie chodzi o tolerancję. Znaczenie tego słowa, podobnie jak wiele innych, jest w ostatnich czasach przekręcane, zwłaszcza w Europie. Codziennie można zauważyć proces powstawania nowomowy. Te same wyrazy systematycznie są używane w przekręconych znaczenaich.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...