Strona główna

poniedziałek, 5 września 2011

Wybory niepełnosprawnych

Właśnie słuchałem w radio audycji publicystycznej, w której promowano ideę, aby jak najwięcej ludzi niepełnosprawnych mogło brać udział w głosowaniu. Nie za bardo wiedzę w czystość intencji pomysłodawców tej kampanii, ale mniejsza o to.

W audycji wypowiadała się między innymi pani ze stowarzyszenia czy fundacji wspierania głuchoniemych czy jakoś tak (nie pamiętam dokładnie nazwy tej organizacji). Powiedziała, że jej organizacja wysłała do wszystkich dwudziestu partii politycznych działających obecnie w Polsce prośbę o przesłanie ich programu. Chcieli go przetłumaczyć na język Braile'a. Pani zbolałym głosem narzekała, że po dwóch miesiącach dostali e-mail z programem od jednej tylko partii.

Patrzcie państwo! To w Polsce mamy aż 20 partii politycznych, w dodatku działających tu i teraz? Wow! Mam prośbę do wszystkich, którzy nie wyobrażają sobie życia bez telewizora, bo przecież trzeba skądś czerpać informacje o świecie: prześlijcie mi nazwy tych dwudziestu partii politycznych, które obecnie działają w Polsce. Założę się, że 99% spośród was będzie w stanie wymienić tylko PO, PiS, SLD i PSL. A gdzie te pozostałe 16 partii? Jaką wiedzę o świecie daje wam ta wasza telewizja, bez której nie wyobrażacie sobie życia?

Mniejsza o te partie. Wróćmy do głuchoniemych. A któż by się przejmował programem tej czy innej partii!??? Kogo to obchodzi, oprócz coraz bardziej topniejącej garstki ostatnich naiwnych?

Ja tę panią nawet rozumiem. Udziela się w tym stowarzyszeniu czy fundacji, więc musi się wykazać. Jestem zresztą przekonany, że ona robi to przepełniona jak najbardziej szlachetnymi intencjami. Myślę jednak, że ci głuchoniemi nic na tym nie stracą. że nie poznają programów dwudziestu! działających obecnie w Polsce partii politycznych. Doskonale przecież wiemy, że te programy nie mają żadnego znaczenia! Podobnie jak te wszystkie obietnice w spotach wyborczych, wypowiedzi polityków dla mediów czy też cokolwiek, co którykolwiek polityk z tych czterech wymienionych wcześniej partii obiecałby w wywiadach lub debatach, których podobno wszystkie cztery partie chcą, a do których jakoś nie może dojść. Doskonale przecież wiemy, że to wszystko nie ma kompletnie żadnego znaczenia! Politycy obiecają nam wszystko, byleby tylko wygrać wybory. Jednak przez ostatnie 20 lat nauczyli nas, że nieważne co powiedzą przed wyborami, natychmiast po wyborach wszystko to starannie zapomną. Nie ma się więc czym podniecać.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...