Strona główna

niedziela, 10 lipca 2011

Reflekcje

Zbrodniarze przeciwko ludności

Ostatnio było w mediach trochę szumu w związku z aresztowaniem serbskiego generała, który ma być odpowiedzialny za śmierć kilku tysięcy ludzi. W związku z tym dziennikarze z satysfakcją przypomnieli, że zbrodnie przeciwko ludności nigdy nie ulegają przedawnieniu.

Po zakończeniu II wojny światowej zwycięscy nowy rodzaj zbrodni — zbrodnię przeciwko ludzkości. Ten rodzaj zbrodni nigdy nie ulega przedawnieniu. Hitlerowskim zbrodniarzom przypisuje się śmierć około siedmiu milionów ludzi. Za tego typu zbrodnie zostało skazanych wielu zbrodniarzy hitlerowskich. Na ogół zostali powieszeni.

W stalinowskiej Rosji w gułagach, które tylko drobnymi szczegółami różniły się od hitlerowskich obozów koncentracyjnych, podobno zmarło piętnaście milionów ludzi. Byli to nie tylko Rosjanie. Ilu wśród nich było Polaków? Tego chyba nikt nie wie. Może gdzieś w Rosyjskich archiwach są na to jakieś dokumenty. Na pewno było ich co najmniej dziesiątki tysięcy. Do tego przesiedlenia różnych narodów, w tym Polaków, jakie miały miejsca w Rosji w tamtych czasach. Ilu ludzi w wyniku ich zmarło, można sobie tylko wyobrazić i oszacować czytając choćby wspomnienia Sybiraków. Czy kiedykolwiek jakikolwiek człowiek odpowiedział za te zbrodnie?

Na Ukrainie w latach 42-44 ukraińscy nacjonaliści masowo mordowali Polaków. Dokładna liczba ich ofiar nie jest znana. Według różnych szacunków wymordowano wtedy od 100 do 200 tysięcy Polaków. Czy ktokolwiek kiedykolwiek odpowiedział za te zbrodnie?

Wydaje się, że zbrodnie przeciwko ludności nigdy nie ulegają przedawnieniu, ale tylko pod warunkiem, że się przegra wojnę. Zwycięzców nikt nie próbuje pociągać do żadnej odpowiedzialności.

NATO w Libii

Podobno NATO aktywnie uczestniczy w obronie Libańskich cywilów. Przynajmniej taka jest oficjalna wersja. Czy rzeczywiście chodzi o cywilów? Na przykład w Etiopii oraz Somalii od wielu lat są rzezie cywilów. Niedawno było trochę szumu wokół rzezi w Kongu. Dlaczego ani NATO, ani Narody Zjednoczone jakoś nie palą się do ich obrony?

Podobno w Libii jest ropa najwyższej jakości. Czyżby o to chodziło? Wojna o ropę byłaby źle przyjęta przez opinię publiczną, ale przeciwko wojnie w obronie cywilów przecież nikt nie będzie protestować, prawda?

Wolność słowa

Ostatnio było sporo szumu wokół działacza polskiego, który na Białorusi obraził ich prezydenta i został za to skazany. Jeżeli dobrze pamiętam, dostał jakiś mandat i wyrok w zawieszeniu. Media podawały, że na Ukrainie za obrazę prezydenta można trafić do więzienia nawet na cztery lata. Ma to być koronny dowód na to, że na Ukrainie panuje dyktatura i brak jest wolności słowa.

Polski Trybunał Konstytucyjny niedawno uznał, że kto obraża prezydenta Polski, ten obraża całą Polskę. W związku z tym zachowuje moc przepis, że za obrazę prezydenta Polski można trafić do więzienia nawet na trzy lata.

Jak widać, cztery lata więzienia za obrażenie prezydenta to dyktatura, a trzy lata więzienia za to samo, to demokracja. Czy ten rok różnicy naprawdę ma znaczenie? To jest tylko maksymalny możliwy wymiar kary. W praktyce przecież stosowane są mniejsze kary, więc praktycznie jaka jest różnica?

piątek, 1 lipca 2011

Nie ma krwi - nie ma newsa

Wszyscy wiedzą, że takimi mniej więcej kryteriami kierują się media, zwłaszcza telewizja. Wiele zdaje się wskazywać, że nie inaczej jest w przypadku ostatniego szumu wokół kibiców.

Jeżeli masz wątpliwości, obejrzyj ten film (trwa 40 minut). Czyżby to była prowokacja?…

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...