Strona główna

piątek, 30 lipca 2010

Savoir-vivre

Zasady dobrego wychowania wypada znać! Stosowanie tych zasad zarówno ułatwia życie, jak i jest oznaką szacunku w stosunku do osób, z którymi przebywamy. Warto przypomnieć sobie kilka podstawowych zasad dobrego wychowania.

środa, 7 lipca 2010

O co chodzi Platformie

Niewielką większością głosów Prezydentem RP został Bronisław Komorowski, jeden z czołowych przedstawicieli Platformy Obywatelskiej, pełniący dotychczas funkcję Marszałka Sejmu RP. Platforma Obywatelska, jak wszystkim wiadomo, cały czas chciała wywiązać się ze swoich zobowiązań wyborczych. Nie mogła tego zrobić, bo dotychczasowy prezydent, związany z PiS, z pewnością by zawetował wszystkie te wszystkie wspaniałe ustawy przygotowane przez rząd PO. Nawet dziecko zrozumie, że w tych okolicznościach Platforma nie mogła nawet próbować czegokolwiek zmieniać bądź reformować.

Na szczęście obecnie prezydentem został prominentny członek PO. Bronisław Komorowski z całą pewnością nie będzie wetować żadnych ustaw przedstawionych przez PO. W tych okolicznościach spodziewam się, że Platforma, mogąc nareszcie wywiązać się ze swoich zobowiązań, zacznie energicznie reformować gospodarkę, służbę zdrowia, szkolnictwo, system polityczny oraz inne ważne dziedziny życia publicznego.

Przypomnijmy sobie, do czego zobowiązała się Platforma Obywatelska zachęcając nas do głosowania na nich w ostatnich wyborach parlamentarnych.


Platforma obiecała nam:
  1. ograniczenie liczby posłów o połowę (po co nam aż 460 posłów?),
  2. zniesienie immunitetu (dlaczego np. posłowie nie mieliby odpowiadać za jazdę samochodem po pijanemu?),
  3. likwidacji senatu (oprócz 460 posłów jest jeszcze 100 senatorów) oraz
  4. wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych.
Czy choć jeden z tych postulatów zostanie zrealizowany?

sobota, 3 lipca 2010

W niedzielę pójdę... do lasu

Jutro II tura wyborów Prezydenta RP. Od początku tych wyborów wiadomo było, że — w dużym stopniu dzięki propagandzie mediów — do drugiej tury przejdzie Komorowski i Kaczyński. Od początku zastanawiałem się, na którego z nich powinienem ostatecznie zagłosować.

Interesuję się trochę polityką. Wydaje mi się, że znam przynajmniej niektóre mechanizmy, według których działają polityce w Polsce. Nie kieruję się reklamówkami prezentowanymi w telewizji (w ogóle nie oglądam telewizji). Niemniej wybór między Komorowskim i Kaczyńskim…

Jeżeli wybrany zostanie Kaczyński, będzie mógł wykazywać nieróbstwo i nieudolność rządu PO. To dobrze, ale jeżeli zostanie prezydentem, albo zupełnie straci kontrolę nad PiS, albo przynajmniej będzie mieć na to znacznie mniej czasu. W efekcie PiS, który jest przecież partią typu wodzowskiego, będzie poważnie osłabiony. Może się wiec okazać, że w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych PO, pozbawione silnej opozycji, uzyska taką przewagę, że będzie samodzielnie rządzić. Może się też okazać, że w następnych wyborach prezydenckich Kaczyński, pozbawiony wsparcia silnej partii, przegra je na rzecz kandydata PO. W ten sposób PO zyskałoby w ciągu kilku lat władzę absolutną.

Poza tym, jeżeli prezydentem zostanie Kaczyński, rząd PO nadal będzie mieć wymówkę, że nic nie robią, bo i tak Prezydent wszystko by im zawetował.

Komorowski, gdy się go słucha, ma rozsądniejsze poglądy. PO zawsze miała w programie zamiar wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych, podatku liniowego, obniżenia i uproszczenia podatków i ogólnie większą swobodę prowadzenia działalności gospodarczej. Gdyby to zrealizowali, byłoby to z pewnością korzystne dla Polski. Rzecz w tym, że nie należy mylić słów z czynami. O ile pamiętam, PO tylko raz zainicjowała w Sejmie dyskusję o jednomandatowych okręgach wyborczych. Tuż przedtem pokłócili się ze wszystkimi pozostałymi partiami obecnymi w Sejmie. W tych okolicznościach było 100% pewności, że ten projekt zostanie odrzucony. 

To rząd PiS, mimo że złożony w większości z socjalistów, obniżył podatki, zlikwidował podatek od spadków oraz wprowadził kilka innych udogodnień.

Jeżeli prezydentem zostanie Komorowski, rząd PO nie będzie mieć wymówek, że nie może realizować reform. Mogą się za to zasłaniać tym, że nie mają w Sejmie absolutnej większości, a na każdą reformę nie zgadza się ta czy inna partia, więc i tak nie da się ich przeprowadzić.

Podsumowując, mamy wybór między socjalistą, który być może będzie jednak próbować liberalizować gospodarkę, i tak zwanym liberałem, którego deklaracje i wiele działań jest w swoim charakterze zdecydowanie lewicowe. Wybór każdego z kandydatów może mieć katastrofalne skutki dla Polski. W tych okolicznościach prawdopodobnie skorzystam z rady Rafała Ziemkiewicza, i wybiorę się na spacer, szerokim łukiem omijając ewentualne lokale wyborcze.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...