Strona główna

niedziela, 28 listopada 2010

Po co nam bank centralny

Jak właściwie jest rola banku centralnego? Ile są warte nasze pieniądze? Odpowiedzi na te pytania można znaleźć w poniższym zabawnym, lecz rzetelnym wywiadzie.

piątek, 26 listopada 2010

Fikcja demokracji

Istniały też wszystkie dawne, republikańskie instytucje: senat, hierarchia zmieniających się co roku urzędników, a początkowo nawet gromadzenia wyborcze. Lecz była to tylko fikcja lub prawie fikcja. August bowiem zrozumiał — i było to odkrycie prawdziwie genialne! — że myśleniem i wyobraźnią większości ludzi rządzą pozory, hasła, nazwy. Kto posługuje się nimi umiejętnie i konsekwentnie, może wmówić każdemu niemal wszystko. Fikcja staje się realną siłą polityczną, taką samą jak armia i pieniądze. Zrozumiał też, że władza to nie sprawa tytułów i blichtru, lecz tego, ze trzyma się w ręku istotne nici kierownictwa, a także tego, że czyni się odpowiednie gesty, zgodnie z nastrojami i oczekiwaniami społeczeństwa.*
Czyż to nie przypomina obecnej sytuacji, gdzie działania głównych partii politycznych w ciągu dnia zależą od porannych wyników ostatniego badania opinii społecznej? Powyższe odkrycie ma ponad dwa tysiące lat, a nic się nie zmieniło.

*) Aleksander Krawczuk, Poczet cesarzy Rzymskich, str. 24

środa, 24 listopada 2010

Matoły

„Nic nie wiem o faszyzmie, i nic nie chcę wiedzieć, wystarczy mi wiedzieć, że faszyzm jest złem!” - oklaski. To skąd wiesz, wyjcu, że wyjesz właśnie na faszyzm, a nie na coś zupełnie innego? Na przykład na patriotyzm?
Zacytowany fragment pochodzi z tego felietonu. Niestety, cechą demokracji jest to, że matoły mają rację — bo stanowią większość.

środa, 17 listopada 2010

Patrioci kontra faszyści

Prawo orzekania, że ktoś narusza publiczny ład — na przykład propagując faszyzm — należy zaś do sądu. Wyłącznie do sądu. Żaden redaktor, żadna gazeta ani organizacja nie może sobie uzurpować prawa do orzekania, kto jest faszystą i komu na podstawie tego oskarżenia można jego konstytucyjne prawa odbierać. A tym bardziej nie ma prawa odwoływać się, dla przeprowadzenia swojej woli, do przemocy.

Tymczasem wczoraj [...] mieliśmy do czynienia z czymś, na co w kraju demokratycznym przyzwolenia być nie może. Wpływowa gazeta, dla celów politycznych i pewnie w jakimś stopniu dla autopromocji, przeprowadziła kilkutygodniową nagonkę, judząc do użycia przemocy i zablokowania Marszu Niepodległości, rzucając nań anatemę faszyzmu.

To wszystko, co dziś określa się niezbyt celnym mianem „faszyzmu” [...] wzięło się z przekonania pewnych grup, że oni i ich wódz mają prawo przeforsować swą słuszność siłą — bo demokratyczne państwo jest słabe i nie radzi sobie ze zrobieniem porządku.

Otóż utożsamianie tradycji polskiego ruchu narodowego, endecji, i jednego z ojców polskiej niepodległości, Romana Dmowskiego, z hitleryzmem, jest odrażającym kłamstwem, nikczemnym spotwarzaniem i zohydzaniem polskiej historii.

Dziś celem ich ataku mogą być Wszechpolacy, jutro politycy opozycyjnej partii, pisarz, który ośmieli się narazić establishmentowi władzy lub działacz stojącej mu na zawadzie organizacji społecznej. Hitlerowskie SA też działało w poczuciu wielkiej, dziejowej misji, usprawiedliwiającej wszelkie łamanie prawa, też wczytywało się w gazety, codziennie upewniające bandytów co do słuszności i niezbędności ich nadzwyczajnych działań.
Cały felieton można przeczytać »tutaj«.

wtorek, 16 listopada 2010

Wikipedia

Wikipedia powstała w 2001 roku. W założeniu miała to być baza wiedzy wszystkich ludzi, tworzona przez wszystkich ludzi, dostępna za darmo, bez reklam. Obecnie w Wikipedii opisane jest ponad 14 milionów haseł (we wszystkich edycjach językowych łącznie). Istnieje ponad 200 edycji językowych Wikipedii. Najwięcej haseł opisanych jest w angielskiej Wikipedii (3,4 mln haseł). Polska wersja Wikipedii zawiera ponad 700 tys. haseł. Najwięcej haseł zawierają następujące edycje językowe Wikipedii:
  1. Anglojęzyczna (3 301 760 haseł)
  2. Niemiecka (1 071 617 haseł)
  3. Francuska (951 391 haseł)
  4. Polska (702 528 haseł)
Istnieją różne poglądy na wiarygodność haseł opisanych w Wikipedii. Z czasem wypracowywane są mechanizmy zapobiegające różnym wandalizmom. Na przykład od jakiegoś czasu w polskiej edycji Wikipedii istnieje zasada, że artykuły lub modyfikacje artykułów napisane przez zwykłych użytkowników są przeglądane przez użytkowników o wyższych uprawnieniach, zanim zostaną oficjalnie opublikowane.

Uważam, że w Wikipedii szybko można znaleźć podstawowe informacje o danym haśle. W razie najmniejszych wątpliwości należy je jednak zweryfikować w innych miejscach. Oczywiście, jeżeli spostrzeżemy w Wikipedii błędne, niedokładne lub niepełne informacje, warto je samodzielnie poprawić lub uzupełnić. Wikipedia istnieje dzięki nam.

Fundacja zajmująca się utrzymywaniem Wikipedii (obsługą serwerów, oprogramowania itp.) stawia sobie za cel, aby byłą ona dostępna bezpłatnie i wolna od reklam. Co roku o tej porze użytkownicy Wikipedii proszeni są o wsparcie tego przedsięwzięcia skromną darowizną.

Apel Jimmy'ego Walesa, założyciela Wikipedii, można przeczytać »tutaj«.

czwartek, 4 listopada 2010

Żadnych reform nie będzie

Podczas kampanii przed ostatnimi wyborami do parlamentu kandydaci PO twierdzili, że mają pełne szuflady gotowych projektów reform. Ponoć mieli też swój gabinet cieni. Ludzie ci ponoć analizowali wszystkie dostępne informacje i przygotowywali się do objęcia różnych stanowisk ministerialnych.

Że była to zwykła bujda dla naiwnych wyborców, wyszło na jaw po zdobyciu władzy przez PO. Chyba żaden z członków gabinetu cieni nie został mianowany ministrem. Z czasem okazało się również, że szuflady pełne reform to też bujda. Dotychczas rząd nie zrobił żadnej reformy.

Politycy PO tłumaczyli wielokrotnie, że nie mogą przeprowadzać żadnych reform, bo wetuje ich prezydent Lech Kaczyński. Nie da się chyba udowodnić, czy była to prawda, czy tylko wygodna wymówka. Osobiście skłaniam się ku opinii, że była to tylko wymówka.

Z chwilą, gdy Prezydentem RP został Bronisław Komorowski, PO nie może już zasłaniać się wetem niedobrego prezydenta. Muszą więc albo zacząć naprawdę reformować państwo, albo znaleźć nową wymówkę.

Moim zdaniem reform nadal nie będzie. Jak uczy doświadczenie wielu państw, reformy zawsze w początkowym okresie budzą niezadowolenie wielu ludzi (tych nie znających się na problemie, ale w demokracji zawsze większość nie zna się na problemach, o których ma decydować). Dlatego jeżeli rządzące partie chcą robić poważniejsze reformy, zawsze robią to w ciągu pierwszych kilkunastu miesięcy po wyborach. Dzięki temu do końca kadencji część niezadowolonych zapomni, a inni zobaczą pozytywne efekty reform i partia ma szansę na wygranie w kolejnych wyborach. W naszym przypadku zbyt dużo czasu upłynęło od ostatnich wyborów, a co ważniejsze — za mało czasu zostało do kolejnych wyborów parlamentarnych, żeby PO zdecydowało się na robienie reform.

O tym, że rząd szuka nowej wymówki, świadczy również szum, jaki ostatnio jest wokół KRUS, w kontekście zmniejszenia deficytu budżetowego. Jak wyliczył profesor Dariusz Filar, wyłączenie z KRUS najbogatszych rolników da oszczędności rzędu 100-150 mln złotych rocznie. Tymczasem zadłużenie finansów publicznych rośnie o 200-300 mln złotych dziennie.

poniedziałek, 1 listopada 2010

Modlitwa

Do Ciebie pieśnią wołam Panie,
bo ponoć wszystko możesz dać,
więc błagam daj mi szansę jeszcze raz,
daj mi ją ostatni raz.

Wystarczy abyś skinął ręką,
wystarczy jedna Twoja myśl,
a zacznę życie swoje jeszcze raz,
więc o boski błagam gest.

Do Ciebie pieśń tę wznoszę Panie,
czy słyszysz mój błagalny głos?
Raz jeszcze daj mi od początku iść,
daj mi życie jeszcze raz.

Już nie zmarnuję ani chwili,
bo dni straconych gorycz znam,
więc błagam daj mi szansę jeszcze raz,
daj mi ją ostatni raz.

A jeśli życia dać nie możesz,
to spraw bym przeżył jeszcze raz
tę miłość, która już wygasła w nas,
spraw bym ją przeżył jeszcze raz.
(fragment)

SŁOWA: Bogdan Loebl
MUZYKA: Tadeusz Nalepa

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...