Strona główna

sobota, 6 lutego 2010

Ale o co chodzi?

Ostatnio w polskim Internecie nastąpiło pospolite ruszenie w obronie przed próbami cenzurowania Internetu. Po aferze hazardowej ustawa ta miała być dowodem, że rząd walczy z hazardem. W ramach walki z hazardem rząd chciał wprowadzić ustawę, w której zawarto jednocześnie dwa różne cele:
  1. przeciwdziałaniu pornografii dziecięcej w Internecie oraz
  2. walkę z hazardem w Internecie.
Aby realizować te cele, ma powstać Rejestr Stron Zakazanych, dostęp do których dostawcy Internetu będą mieć obowiązek blokować.

Nie ulega wątpliwości, że z pornografią dziecięcą trzeba walczyć, ale nie w ten sposób! Każdy, kto zna się na Internecie wie, że taki rejestr byłby całkowicie nieskuteczny.

Ja jednak zacząłem się zastanawiać, dlaczego właściwie mielibyśmy zwalczać hazard w Internecie? Dlaczego kupienie losu w Internecie miałoby być karalne, podczas gdy kupowanie losu w Lotto jest jak najbardziej legalne? Jedynym powód takiego rozgraniczenia, jaki przychodzi mi do głowy, są podatki. Hazard przez Internet tym się różni od hazardu w Lotto, że w przypadku Lotto haracz w postaci podatków pozostaje w Polsce, a w przypadku hazardu w Internecie właściwie nie wiadomo, gdzie te podatki będą płacone.

Nie daj sobie wmówić, że broniąc Internet przed próbami jego cenzurowania, stajesz się zwolennikiem pedofilii! Możesz przyczynić się do utrzymania wolności w Internecie, podpisując list do prezydenta RP, apelujący o zawetowanie tej ustawy. Podpisało go już 75 tysięcy internautów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...