Strona główna

niedziela, 11 października 2009

Wojna się rozkręca

Widać wyraźnie, że obecna wojna na górze jest nadal w fazie rozwojowej. Niemal co dnia dowiadujemy się o nowej aferze.

Tusk po objęciu władzy postanowił — pomimo jakichś wątpliwości — zostawić Kamińskiego na stanowisku szefa CBA. Publicznie wtedy powiedział, że oczekuje, iż Kamiński będzie z zaangażowaniem walczył z korupcją, oraz że szczególnie uważnie będzie szukać korupcji wśród najwyższych urzędników wywodzących się z PO.

Ten Kamiński musi być, wbrew pozorom, strasznie naiwnym człowiekiem. Nie skapował, że to była tylko taka gładka gadka skierowana do ciemnego ludu. Gdyby był inteligentny, to nie powinien mieć wątpliwości, że to tylko taki pic. A że to był tylko pic, najlepiej świadczy reakcja Tuska na upublicznienie przez Kamińskiego afery hazardowej, w której umoczeni są najbardziej zaufani koledzy Tuska. Na tę bezczelność Kamińskiego Tusk odpowiedział, że ma zamiar wywalić  ze stanowiska. To, że jest to zemsta, jest chyba oczywiste. Nawet dziennikarze w radio o tym mówią.

Z tego co donoszą media, dotychczasowa wojna na górze następujący przebieg:
  1. Kamiński ujawnia aferę hazardową.
  2. Tusk reaguje zwalniając kilku ministrów. Decyzja trochę… wątpliwa. W radio też sobie z tego pokpiwają: ma do nich nieograniczone zaufanie — dlatego ich zwolnił ;-)
  3. Tusk atakuje Kamińskiego, chcąc go odwołać ze stanowiska szefa CBA. Słuchając tłumaczeń Tuska mam wrażenie, że jedynym tego uzasadnieniem jest zemsta.
  4. Kamiński ujawnia jakieś przekręty wokół prywatyzacji stoczki. Szczegóły są na razie utajnione. Jest więc szansa, że chłopaki ochłoną i dogadają się po cichu, podzielą władzą, a aferze ukręcą łeb.
  5. Tusk najwyraźniej jeszcze nie ochłonął, bo natychmiast złożył doniesienie na Kamińskiego, że wiedział o aferze wokół prywatyzacji stoczni, ale nie poinformował o tym prokuratury. Ciekawe uzasadnienie, skoro Kamiński właśnie złożył o tym doniesienie.
  6. Jak w każdej wojnie, oprócz wielkich bitew są i mniejsze potyczki. Takie wrażenie robi zwolnienie przez Komorowskiego szefowej kancelarii Sejmu.
Nie mam wątpliwości, że za jakiś czas chłopaki ochłoną — gdy zobaczą, że straty po obu stronach są zbyt duże. Wtedy po cichu dogadają się, aferom ukręcą łeb, a ciemnemu ludowi rzucą na żer kilka kozłów ofiarnych — tak samo jak we wszystkich poprzednich aferach. Tymczasem jednak emocje najwyraźniej jeszcze biorą górę nad rozsądkiem. Dzięki temu może dowiemy się jeszcze kilku ciekawych rzeczy o naszych wybrańcach narodu. Ciekawe, czego się dowiemy jutro…

Bardzo ciekawą analizę ostatnich wydarzeń rozwija Kataryna na swoim blogu. Polecam lekturę co najmniej kilku ostatnich wpisów. Myślę, że jej analiza rzuca wiele nowego światła na ostatnie wydarzenia. Wydaje się, że w rzeczywistości walka odbywa się o nieporównanie większe pieniądze, niż ten marny miliard złotych, w dodatku dosyć wątpliwych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...