Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski powiedział w wywiadzie dla jednej z gazet, że wymordowanie polskich oficerów w Katyniu nie było ludobójstwem, tylko zbrodnia wojenną. Utrzymywał, że ludobójstwem jest planowa zagłada całych narodów, albo poszczególnych grup społecznych. Nie można mu z góry odmówić racji, chociaż z drugiej strony wymordowanie oficerów było elementem zaplanowanej przez ZSRR depolonizacji Kresów Wschodnich poprzez eksterminację i deportację – a to nosi cechy ludobójstwa. W takim razie Katyń może być również uznany za ludobójstwo. [*]
Rosjanie uprawiają swoją politykę historyczną, Niemcy — swoją, a my... mamy takich „wybitnych” polityków, jak Niesiołowski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz